Dzisiejszy wieczór opierdaling. Gorąca czekolada, naleśniczki z nutellą i dobra książka. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży tak jak ma być i będę miała małego szczeniaka. Wczorajszy wieczór i noc była udana, miłe towarzystwo, grill, a później impreza. Dzięki temu wieczorowi odzyskałam dawno stracony kontakt, w sumie to fajnie. Nowa znajomość? Też nieźle. Nie wyobrażam sobie siebie za 2 tygodnie wstającej rano potem pędzącej na busa, dlaczego wakacje mijają tak szybko? Jedyny plus końca wakacji to fakt, że zaczną się treningi, mecze, wyjazdy. To chyba na tyle. :)
Czytając te trzy posty doszłam do wniosku, ze ten blog jest w stylu pamietnika, prawda?
OdpowiedzUsuńChcesz mieć psa? To super, ja mam posiada juz ze cztery lata, ale stronie sie cieszylam kiedy go dostałam ;D
Pozdrawiam, Asuria
Ps. Zapraszam do mnie http://zburzyc-monotonie.blogspot.com/
Mam mieć tego psiaczka... ale nic nie wiadomo jeszcze. Swoich mam i tak już 3 :))) Jeśli nie będę mieć kolejnego, to chociaż kotka sobie kupię :D
OdpowiedzUsuńJa mam trzy psy, niedawno dołączył do mojej rodziny szczeniak rasy york ;)
OdpowiedzUsuńUroczego masz pieska, kocham psy :)
OdpowiedzUsuń